W najnowszym odcinku swojego podcastu, premier Mateusz Morawiecki wyraził swoje refleksje na temat najnowszego filmu Ridleya Scotta – „Napoleon”. Wyraził przekonanie, że polska publiczność może zostać zaskoczona tym, że reżyser nie darzy szczególnym uznaniem postaci Napoleona.
Wyjaśniając swoje stanowisko, Morawiecki zauważył, że Polacy mają tendencję do romantycznego postrzegania Napoleona. Wielu z nas dorastało na lekturze „Lalki” i „Pana Tadeusza”, gdzie Napoleon jest przedstawiany jako bohater. Zdaniem premiera, takie podejście nie jest jednak w pełni zgodne z prawdą historyczną.
Morawiecki wskazał również na znaczenie Księstwa Warszawskiego i fakt, że Napoleon przywrócił Polsce część jej suwerenności. Jednak zdaniem premiera, to nie gest Napoleona decydował o odrodzeniu naszej państwowości. Przekonywał, że nawet poszukując mocnych sojuszników, powinniśmy skupić się przede wszystkim na budowaniu własnej siły. W tym kontekście podkreślił również, że chociaż Napoleon mógł cenić Polaków, czynił to przede wszystkim w miarę jak udowadniali swoją odwagę na polu walki.