Trzecią kolejkę piłkarskiej Ekstraklasy uroczyście otworzyło starcie pomiędzy Zagłębiem Lubin a Puszczą Niepołomice. Warto dodać, że to spotkanie było szczególnie skromne pod względem liczby goli – padł tylko jeden, który zapewnił Zwycięstwo dla drużyny z Lubina. Autorem decydującego trafienia był Igor Orlikowski.
Wygoda i pewność siebie, z jaką Zagłębie rozpoczęło spotkanie, pozwoliła na szybko zdobytą przewagę. Niemniej jednak, mimo szeregów groźnych sytuacji, nie udało im się wykorzystać żadnej z nich do zdobycia gola. Goście z Niepołomic również pokazali swoje umiejętności w tworzeniu sytuacji podbramkowych, ale równie jak gospodarze nie byli w stanie skonwertować ich na punkty.
Druga połowa spotkania ponownie rozpoczęła się od ataku Zagłębia, tym razem kończącego się sukcesem. Orlikowski wieńczy rzut rożny precyzyjnym strzałem, na który bramkarz Puszczy, Kewin Komar, nie znajduje odpowiedzi. Chwilę później, po składnej akcji Pieńko-Wdowiak, mogło paść drugie trafienie dla Lubina.
Puszcza, mająca nic do stracenia, zdecydowanie powiększyła swoje ataki. To spowodowało, że widowisko stało się znacznie bardziej emocjonujące w porównaniu do pierwszej połowy. Mimo to, żadna z drużyn nie zdołała przełamać impasu i zdobyć kolejnego gola.
W miarę upływu czasu, stało się jasne, że ataki gości sprowadzają się głównie do dośrodkowań w obrębie pola karnego Zagłębia. Niemniej jednak, gospodarze mieli więcej okazji do strzelenia bramki. Przykładowo, Marek Mróz miał dwie duże szanse na podwyższenie wyniku, ale oba razy piłka trafiła w trybuny.
Kiedy ostatni gwizdek sędziego zabrzmiał na stadionie, zawodnicy Zagłębia mogli świętować swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie. Puszcza natomiast musiała zadowolić się jednym punktem zdobytym we wcześniejszym meczu z Górnikiem Zabrze.
Podsumowując spotkanie, Zagłębie Lubin pokonało Puszczę Niepołomice 1:0. Bramkę zdobył Igor Orlikowski w 53 minucie meczu. Sędzią spotkania był Patryk Gryckiewicz z Torunia, a na trybunach zasiedli 3876 widzów.