Choć mogą wydawać się tylko kolejnym elementem naszego codziennego życia, żarówki LED odgrywają kluczową rolę w tworzeniu energooszczędnej i przyjaznej dla środowiska przestrzeni. Dzięki swojej różnorodności i efektywności, zdobyły one uznanie w wielu polskich domostwach. Ale co tak naprawdę sprawia, że są lepsze od tradycyjnych źródeł światła i jak działają? Odpowiedzi na te pytania próbujemy przekazać w niniejszym artykule.
Termin „LED” jest akronimem pochodzącym z języka angielskiego, który można przetłumaczyć jako „dioda emitująca światło” (Light-Emitting Diode). Chociaż pierwsza żarówka LED została wynaleziona prawie sto lat temu, jej wpływ na rynek oświetleniowy nie był natychmiastowy. Początkowo dostępna była tylko w kolorze czerwonym i była wykorzystywana jedynie w drogim sprzęcie laboratoryjnym i elektrycznym, przy czym charakteryzowała się relatywnie niską mocą. Znacznie szerzej docenione zostały dopiero po kilkudziesięciu latach, kiedy stały się popularnym źródłem światła do oświetlania pomieszczeń.
Postęp technologiczny przyniósł z sobą również rozwój diod LED. Producentom udało się stworzyć diody w różnych kolorach i o większej mocy, co zdecydowanie zwiększyło ich popularność. Od początku XXI wieku diody LED zaczęły być powszechnie używane, zastępując tradycyjne żarówki i halogeny.
Podstawą działania żarówek LED jest zjawisko elektroluminescencji. Jest to proces, podczas którego elektrony przepływają przez półprzewodnik i emitują fotony, czyli cząstki światła. Diody LED nie posiadają żarnika, co ma znaczący wpływ na ich efektywność – nie nagrzewają się, a tym samym nie marnują energii na produkcję ciepła. W ich wnętrzu znajdują się jednak inne komponenty: luminofory służące do konwersji światła emitowanego przez diody na światło białe; chipy Wi-Fi stosowane w nowoczesnych produktach sterowanych za pomocą pilota lub aplikacji; oraz układ elektroniczny zasilający umiejscowiony w trzonku.