Badacze naukowi odkryli, że mikroplastik jest wszechobecny w naszym środowisku, a nawet w naszych ciałach. Wykryli go już w różnych organach ludzkich, takich jak jądra, płuca, a także we krwi. Najnowsze badania wykazują jednak, że mózg człowieka zawiera zaskakująco duże ilości mikroplastików, co badacze określili jako „jedną z najbardziej zanieczyszczonych plastikiem tkanek”.
Mikroplastiki to drobinki o średnicy mniejszej niż 5 mm, które już wcześniej zostały odnotowane w wielu organach ludzkich – płucach, łożysku, wątrobie, nerkach, narządach rozrodczych, stawach kolanowych i łokciowych, naczyniach krwionośnych oraz szpiku kostnym.
W ramach najnowszych badań opublikowanych przez National Library of Medicine, badacze przeprowadzili analizę zawartości plastiku w wątrobie, nerkach oraz mózgach ludzi po przeprowadzeniu autopsji. Jak się okazało, 24 analizowane próbki ludzkiego mózgu zawierały mikro- i nanoplastik (MNP) w ilościach od siedmiu do 30 razy większych niż w innych tkankach badanych ciał.
Matthew Campen, główny autor badania i profesor nauk farmaceutycznych na University of New Mexico określił te odkrycia jako „dość alarmujące”, mówiąc: „W naszych mózgach jest o wiele więcej plastiku, niż kiedykolwiek mogłem sobie wyobrazić”. Dodatkowo, badacze byli zdumieni faktem, że mózg nie był chroniony przed plastikiem, jak pierwotnie zakładali.
Według badań, 24 próbki mózgu pobrane na początku bieżącego roku zawierały średnio 0,5% plastiku. Co więcej, ilość plastiku znaleziona w próbkach mózgu z 2024 roku była o około 50% wyższa niż ta zarejestrowana w próbkach mózgu z 2016 roku.
Naukowcy zidentyfikowali polietylen jako najbardziej powszechny mikroplastik. Polietylen jest najczęściej używanym polimerem plastikowym na świecie, powszechnie stosowanym w opakowaniach i plastikowych torbach.
Badanie ujawniło także, że mikroplastiki mają tendencję do kumulowania się w mózgu. To odkrycie może sugerować związek między mikroplastikami a pewnymi chorobami, choć na razie nie ma wystarczającej ilości badań potwierdzających to ryzyko.
Badanie nie skupiało się jednak na wpływie mikroplastików na zdrowie, ponieważ jak na razie brakuje publikacji medycznych mierzących precyzyjnie MNP w organizmie i ekstrapolujących ich wpływ na zdrowie. Sarah Dunlop, współautorka przeglądu i emerytowana profesor z Minderoo Foundation i University of Western Australia stwierdziła: „Ale jest to sygnał ostrzegawczy – gdy tylko będziemy mieć odpowiednie techniki pomiarowe, aby upewnić się, że to, co wychwytujemy w tkance ludzkiej, jest faktycznie plastikiem, możemy przyjrzeć się wpływowi na zdrowie”.
Zgodnie z danymi Reutersa, przeciętny człowiek spożywa średnio 5 gramów mikroplastiku tygodniowo, co sumuje się do około 20 kilogramów w ciągu typowego 79-letniego życia. To odkrycie dodatkowo zwiększa obawy dotyczące ryzyka akumulacji mikroplastików. W wywiadzie dla The Guardian Matthew Campen przyznał: „Nie wiem, ile więcej plastiku nasz mózg może wchłonąć, nie powodując żadnych problemów”.