Podczas turnieju olimpijskiego w Paryżu 2024, amerykańscy koszykarze z ligi NBA nie pozostawili konkurencji żadnych szans. W finałowym meczu pokonali Francuzów, uzyskując wynik 98:87 (20:15, 29:26, 23:25, 26:21). Tym samym po raz piąty z rzędu zdobyli olimpijskie złoto. Francuzom drugi raz z kolei przypadło srebro, natomiast brązowy medal trafił do Serbii po ich zwycięstwie nad Mistrzami Świata – Niemcami, które przegrały 93:83. Jest to już siedemnasty złoty medal koszykarzy z USA na igrzyskach olimpijskich.
Podczas finału w Tokio Amerykanie pokonali Francję 87:82. Było to czwarte srebro dla Francji w historii (poprzednie wywalczone zostały w latach: 1948, 2000 i 2021). Mecz był pod stałą kontrolą Amerykanów, którzy utrzymywali kilkupunktowe prowadzenie w pierwszej połowie gry, choć dwa razy minimalnie wygrywali Francuzi (7:5, 27:26). W drugiej części gry Amerykanie zdobywali średnio o około 10 punktów więcej.
Po wypełnionych emocjami 30 minutach, zespół prowadzony przez trenera Steve’a Kerra był na prowadzeniu 72:66, dzięki trójce zdobytej przez 20-letniego Victora Wembanyamy – najlepszego debiutanta w NBA oraz kolegę Jeremy’ego Sochana z San Antonio Spurs i rzutowi doświadczonego Nando de Colo.
Niezwykle emocjonująca była czwarta kwarta – Francuzi dobrze się bronili, przez siedem minut skutecznie pilnując Stephena Curry’ego, specjalisty od rzutów z dystansu. Chociaż Francuzom trochę gorzej szło w ataku, po trzech przechwytach z rzędu zmniejszyli straty do trzech punktów (79:82), co otworzyło możliwość walki o złoty medal. Niestety dla nich, wtedy to Curry przejął kontrolę nad grą, trafiając cztery razy zza linii 6,75 m, co dało Amerykanom prowadzenie 93:84. Rzut na odległość Wembanyamy nie zmienił sytuacji i Amerykańscy koszykarze mogli zacząć świętować kolejne złoto.
Kevin Durant, trzykrotny mistrz olimpijski (2012, 2016, 2021) zdobył swój czwarty złoty medal, dla LeBrona Jamesa, czterokrotnego mistrza NBA, to trzeci złoty krążek olimpijski (poprzednie wywalczone w 2008 i 2012 roku), a dla Stephena Curry’ego, również czterokrotnego mistrza NBA i dwukrotnego zwycięzcy globu (2010, 2014) był to pierwszy sukces olimpijski.
W finale obecnością zaszczył nas także Polak – Wojciech Liszka ze Szczecina, który został trzecim Polakiem sędziującym finał koszykarski na igrzyskach olimpijskich. Poprzednim arbiterem był Piotr Pastusiak, również ze Szczecina, który sędziował mecz USA – Hiszpania o mistrzostwo olimpijskie koszykarek w Rio de Janeiro w 2016 roku.
Serbowie zdobyli swój drugi olimpijski krążek, po tym jak w Rio de Janeiro zdobyli srebro po przegranej walce w finale z USA. Tym razem Serbowie zrewanżowali się Niemcom za przegraną w finale Mistrzostw Świata 2023 (77:83).