Na sportowej scenie igrzysk olimpijskich w Paryżu, Iga Świątek, polska gwiazda tenisa, stworzyła historię, zdobywając brązowy medal po pokonaniu rywalki Anny Karoliny Schmiedlovéj. Zagrała zdecydowanie lepszy mecz, pokonując Słowaczkę 6:2, 6:1. Jest to pierwszy raz w historii, kiedy polski tenis przełamuje barierę medalową na olimpiadzie. To również czwarte zaszczytne podium dla Polski na tegorocznych igrzyskach.
Mimo że Świątek była typowana na zdobywcę złotego medalu, musiała zadowolić się walką o trzecie miejsce. Jej brązowy medal jest jednak nie mniej ważny i stanowi dla niej pewien rodzaj pocieszenia.
Półfinałowe starcie przeciwko Annie Karolinie Schmiedlovéj było pierwszym bezpośrednim spotkaniem tych dwóch tenisistek. Schmiedlova doświadczyła porażki w swoim półfinale przeciwko Donnie Vekic z Chorwacji, przegrywając 4:6, 0:6. Tymczasem Świątek nie sprostała Qinwen Zheng z Chin w swoim meczu półfinałowym, przegrywając 2:6, 5:7.
Mecz o brąz był jednostronnym widowiskiem. Wprawdzie to Schmiedlova jako pierwsza przełamała serwis Świątek, ale potem na korcie nie było już śladu po równorzędnym boju. Ten pojedynek między światową numer jednym a tenisistką plasującą się na 67. miejscu rankingu WTA nie dostarczył wielu emocji. Choć gra Świątek nie była bezbłędna, a Schmiedlova prezentowała się lepiej w poprzednich meczach w Paryżu, to jednak polska tenisistka okazała się bezdyskusyjnie lepsza.