Boeing 787-9 Dreamliner należący do linii lotniczych Air Europa, który miał na celu połączenie Madrytu z Montevideo, został zmuszony do przeprowadzenia awaryjnego lądowania w Natal w Brazylii. Stało się to konieczne w wyniku silnych turbulencji, które nastąpiły nad Atlantykiem w poniedziałkowe poranne godziny. W rezultacie tych zakłóceń, 30 pasażerów odniosło niegroźne dla życia obrażenia. Niektóre osoby, nieprzygotowane na nagłe zmiany warunków pogodowych, dosłownie wyskoczyły ze swoich siedzeń i uderzyły głowami o sufit maszyny.
Oficjalne oświadczenie hiszpańskiego przewoźnika opublikowane w serwisie X potwierdziło, że samolot z numerem rejsu UX045 bezpiecznie dotarł do Natal. Pasażerowie, którzy doznali różnego rodzaju uszczerbku na zdrowiu, zostali objęci opieką medyczną.
Niefortunne turbulencje wystąpiły w momencie, gdy wiele osób na pokładzie pogrążonych było we śnie, bez zapiętych pasów bezpieczeństwa – relacjonował Portal Montevideo. Jeden z pasażerów opisał sytuację jako kilka sekund chaosu, które nastąpiły tuż po zapowiedzi możliwości wystąpienia turbulencji. Dodał, że w wyniku nagłego wzrostu niestabilności lotu, osoby bez zapiętych pasów dosłownie „wyleciały” ze swoich miejsc – jak opisuje to jedna z pasażerek w rozmowie z urugwajskim dziennikiem „El Pais”.
Wszystkich 30 pasażerów, którzy odnieśli drobne otarcia i urazy ortopedyczne, skierowano do szpitali w Natal – poinformował departament ochrony zdrowia stanu Rio Grande do Norte, na terenie którego znajduje się miasto Natal. Według serwisu Infobae na pokładzie Boeinga 787-9 Dreamliner podróżowało łącznie 325 pasażerów.