Koniec roku zbliża się wielkimi krokami. W związku z tym różne branże rozrywkowe i nie tylko podsumowują ostatnie 12 miesięcy. Dzieje się tak między innymi w branży filmowej. Naszą uwagę zwrócił jednak ranking IMDb „Bottom 250”. W tym zestawieniu znajdziemy bowiem najgorsze filmy wszech czasów. Znalazły się w nim aż dwie polskie produkcje. Jakie to filmy? Czym zasłużyły sobie na miejsce w tym rankingu? O tym poniżej!
Najgorsze filmy wszech czasów według IMDb „Bottom 250” – „365 dni”
Jednym z polskich filmów, które trafiły na listę najgorszych filmowych produkcji, jest „365 dni”. To film nakręcony na podstawie bestsellerowej powieści erotycznej Blanki Lipińskiej o tym samym tytule. Sam film cieszył się dość sporą popularnością, był chętnie oglądany zarówno w kinach, jak i na platformie streamingowej Netflix. Ponadto „365 dni” było popularne nie tylko w Polsce, lecz także w innych krajach.
Jednak ta popularność nie uchroniła twórców tej produkcji przed krytyką. Zarówno film, jak i książka, według krytyków promuje kulturę gwałtu. W związku z tym produkcja zajęła 65 miejsce w rankingu IMDb „Bottom 250”.
„Smoleńsk” najgorszym filmem wszech czasów
„365 dni” Blanki Lipińskiej nie zajęło jednak tak wysokiego miejsca w rankingu, jak „Smoleńsk” Antoniego Krauze. Jego ocena wyniosła zaledwie 1,2. W związku z tym polska produkcja otwiera listę najgorszych filmów wszech czasów. Można się było tego spodziewać, gdyż film Antoniego Krauzego opowiadający o katastrofie samolotu wojskowego Tu-154 M w 2010 roku od samego początku był mocno krytykowany. Jego oceny były wyłącznie złe. Już w kwietniu niektórzy zastanawiali się, czy film zasłużył na tak niskie oceny. Dla niektórych osób jest to bowiem ważna produkcja w polskiej kinematografii. Branża filmowa jest jednak nieubłagana. Według krytyków to właśnie „Smoleńsk” jest najgorszym filmem wszech czasów i to on zasłużył na pierwsze miejsce w rankingu IMDb „Bottom 250”.