Pierwszy przypadek silnie zakaźnej pryszczycy u bydła w Niemczech po 32 latach

Niemieckie władze rolnicze poinformowały o pierwszym od 1988 roku wykryciu ogniska silnie zakaźnej choroby wirusowej zwanej pryszczycą (FMD). Minister rolnictwa Brandenburgii, Hanka Mittelstaedt, potwierdziła w piątek, że na tę chorobę zapadły trzy woły na terenie powiatu Maerkisch-Oderland, który graniczy z Polską. Chociaż wirus pryszczycy nie stanowi zagrożenia dla zdrowia ludzi, jest wysoce zaraźliwy dla zwierząt.

Minister Mittelstaedt podkreśliła, że specjaliści są zaangażowani w pracę nad ustaleniem przyczyn wybuchu tej choroby w tym regionie. Dodatkowo podkreśliła, że dobrostan zwierząt jest priorytetem i wszystkie chore zwierzęta są humanitarnie zabijane i odpowiednio utylizowane.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez agencję dpa, pryszczycą mogą zarazić się wszystkie parzystokopytne – bydło, owce, kozy i świnie. Choroba ta stanowi również zagrożenie dla dzikich zwierząt oraz tych mieszkających w ogrodach zoologicznych.

Niemiecki Instytut Friedricha Loefflera, który jest odpowiedzialny za monitorowanie zdrowia zwierząt hodowlanych, wskazał, że pryszczycą regularnie zakażone są stada w Turcji, na Bliskim Wschodzie i w Afryce, a także w wielu krajach Azji oraz niektórych obszarach Ameryki Południowej.

Ostatni raz pryszczycę wykryto na terenie Niemiec w 1988 roku. Chociaż choroba ta nie jest śmiertelna dla większości dorosłych zwierząt, powoduje ona długotrwały spadek ich wydajności. Obecnie nie ma znanych metod leczenia tej choroby. W przypadku stwierdzenia pryszczycy u jednego zwierzęcia w gospodarstwie, całe stado jest prewencyjnie usuwane.