Rosyjska lista poszukiwanych osób, dostępna w oficjalnym rejestrze, zawiera nazwiska trzech obywateli Polski – informuje serwis Mediazona. Na celowniku znajdują się m.in. prezes Instytutu Pamięci Narodowej, Karol Nawrocki oraz Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
Portal Mediazona sugeruje, że powodem umieszczenia polskich urzędników na rosyjskiej liście poszukiwanych mógł być konflikt dotyczący zburzenia pomników rosyjskich. Oprócz Romana Szełemeja i Karola Nawrockiego, pod uwagę Rosji wpadł również wiceminister majątku państwowego Polski, Karol Rabenda.
Między innymi z polskimi obywatelami na rosyjskiej liście poszukiwanych jest też prezes Międzynarodowego Trybunału Karnego, Piotr Hofmański. Z raportów opublikowanych przez Mediazonę wynika, że w Rosji łącznie poszukiwanych jest 96 752 osób.
Z tej imponującej liczby około 800 to osoby, które są ścigane ze względów politycznych. Wśród nich jest chociażby premier Estonii, Kaja Kallas. Informacje te wywołały wiele komentarzy w mediach społecznościowych, w tym także od osób bezpośrednio zainteresowanych.
Były wiceminister, Karol Rebenda, odniósł się do sytuacji na swoim profilu w serwisie X, pisząc: „Konrad Nawrocki, podobno ktoś nas poszukuje za to…”.