Zgubne skutki homofobii dotknęły trzech zawodników piłkarskich, którzy nie tylko stracili reputację, ale także utracili miejsce w narodowej drużynie. Marco Gruell, Guido Burgstaller i Niklas Hedl, wszyscy z Rapidu Wiedeń, zostali wykreśleni z reprezentacji Austrii po zgorszeniu publiczności swoim homofobicznym piosenkami śpiewanymi po meczu derbowym przeciwko Austrii Wiedeń.
Ich niestosowne zachowanie zostało uwiecznione na filmie i szybko zwróciło uwagę władz austriackiej Bundesligi. Jak nie trudno się domyślić, zawodnicy zostali natychmiast zawieszeni. Nie był to jednak koniec ich problemów.
Ralf Rangnick, selekcjoner reprezentacji Austrii, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Był to moment, kiedy pojawiły się kolejne złe wieści dla Gruella, Burgstallera i Hedla. Rangnick, nie tolerując ich homofobicznego wybuchu, zadecydował o wykluczeniu ich z kadry na nadchodzące sparingi przeciwko Słowacji i Turcji, które odbędą się 23 i 26 marca.
Selekcjoner podkreślał, że takie zachowania są nie do zaakceptowania w drużynie, której jest trenerem. Rangnick zdecydowanie odrzuca homofobię, podkreślając, że wartości, które on i jego drużyna reprezentują, są na przeciwnym biegunie. Przekazał to zawodnikom osobiście przez telefon, wyrażając jednocześnie nadzieję, że potraktują tę sprawę poważnie i zrozumieją, jak czują się osoby publicznie obrażane i dyskryminowane.