Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała o udaremnieniu próby wywołania zamieszek w Kijowie przez grupę prowokatorów. Zgromadzenie miało nastąpić po obchodach święta konstytucji, które odbyły się w piątek. Szefem tej grupy był współzałożyciel organizacji pozarządowej, znanej z działań sprzecznych z interesami Ukrainy. Ostatecznym celem ich działań było obalenie obecnej władzy, w tym dowództwa wojskowego oraz czołowych polityków kraju.
Wydany na kanale Telegram informacyjny komunikat SBU mówi, że sprawcy pod pretekstem organizowania wiecu mieli ogłosić odwołanie obecnej władzy, a planowane działania obejmowały zajęcie Rady Najwyższej – parlamentu Ukrainy, co miało sparaliżować jego działania.
SBU ujawniła, że sprawcy zamierzali zebrać dużą grupę osób w centrum Kijowa, podając fałszywe powody. Następnie planowali oni wywołać zamieszki i rozpowszechniać informacje o rzekomych niepokojach w stolicy Ukrainy za pośrednictwem krajowych i międzynarodowych mediów.
Organizator spisku planował zaangażować przedstawicieli organizacji pozarządowych z Kijowa, Dniepru oraz innych regionów Ukrainy. Komunikowali się oni ze sobą w małych, trzyosobowych grupach na spotkaniach konspiracyjnych.
Podczas przeszukań mieszkań zatrzymanego prowodyra i członków jego grupy przeprowadzonych przez SBU, znaleziono dowody ich działalności – broń, amunicję, telefony komórkowe oraz sprzęt komputerowy. Dodatkowo, znalezione zostały materiały filmowe dokumentujące ich działania. Śledztwo mające na celu wyjaśnienie wszystkich szczegółów powyższych działań jest aktualnie prowadzone. Sprawcy mogą zostać osądzeni i skazani na karę do 10 lat więzienia, a także mogą spotkać ich konsekwencje w postaci konfiskaty mienia.